- Poprzedni protest różni się od tegorocznego tym, że zeszłoroczny był przeciwko zaostrzaniu prawa do przerywania ciąży. W tamtym czasie właśnie to zmobilizowało wiele kobiet do wyjścia na ulicę, do pierwszego strajku kobiet – powiedziała Anna-Maria Żukowska porównując „Czarne Protesty” w latach 2017 i 2018. - Teraz, my chcemy już więcej. Kobiety zdały sobie sprawę, iż mają moc sprawczą, że wychodząc na ulicę są w stanie walczyć oto co chcą, a nie chcą małego okruszka, ale już całego ciastka – oceniła rzeczniczka prasowa SLD w programie „Prawy do Lewego”.
Na prośbę o komentarz do demonstracji w sprawie aborcji przed kościołami w Polsce, Żukowska stwierdziła, iż w Polsce nie ma świętych krów. - Kościół katolicki nie jest taką święta krową jeżeli chodzi o instytucje i również można pod kościołem demonstrować – podkreśliła.