- PiS to partia notorycznych kłamców. Nie warto zwracać uwagi na to, co mówią, tylko na to, co robią. To, co robi PiS w wielu różnych dziedzinach życia, to wręcz dywersja – ocenia Andrzej Rozenek w wywiadzie dla portalu onet.pl. - Jako przykład można podać nasze stosunki międzynarodowe, naszą pozycję na świecie, która została zdewastowana w trzy lata w sposób skandaliczny. Nasza obronność legła w gruzach, nasza edukacja zmienia się w jakieś przykościelne sympozja dla ministrantów, a nasza kultura polega na dawaniu pieniędzy Rydzykowi. W każdej dziedzinie PiS dewastuje życie publiczne – podsumowuje kandydat na prezydenta Warszawy.
- Oczywiście niektórym się to podoba, bo myślą, że najpierw trzeba zburzyć, żeby potem budować, ale ja apelują do rozsądku. Jeżeli wszystko zburzymy, to naprawdę będzie bardzo ciężko to odbudować, a być może na tych gruzach nie powstanie wcale piękny budynek demokracji, ale obrzydliwy klasycystyczny, znany z lat 30., budynek symbolizujący systemy dyktatorskie, a nie demokratyczne – podkreśla Rozenek. - Ja się tego bardzo boję – dodaje.