Szczyt nie był sukcesem, na samym początku był genetycznie skazany na porażkę. Pierwsza rzecz: selektywnie dobrani uczestnicy - brak Iranu, ale też brak Palestyny. Po drugie, jeśli na tego rodzaju przedsięwzięcie przyjeżdża dwóch podstawowych graczy - Stany Zjednoczone i Izrael - w takim momencie historycznym powinniśmy dokładnie wiedzieć, z jakimi głównymi tezami panowie przyjeżdżają.
Po raz pierwszy mamy wielkie konflikty w środku Polski wokół polityki zagranicznej. Zwykle był to bardzo daleko posunięty konsensus.
prof. Bogusław Liberadzki, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego
Gazeta.pl, 18 lutego 2019 r.