Obecna pozycja Polski do negocjacji, do kompromisów jest pozycją słabszą. Bardzo nad tym boleję, ponieważ zaczynamy przegrywać w Parlamencie Europejskim głosowania, których jeszcze kilka lat temu byśmy jako Polska nie przegrali.
Płacimy cenę za to, iż naszymi koalicjantami w UE są – delikatnie mówiąc - państwa słabe, a jeżeli chodzi o największych Unijnych graczy, to z każdym z nich jesteśmy w sytuacji konfliktowej. Jest to poważny błąd polityki zagranicznej, za który płacimy chociażby przy okazji głosowania nad tzw. pakietem mobilności.
Janusz Zemke, eurodeputowany SLD
Gość Wiadomości, 7 kwietnia 2019 r.