"Lewicobus", w którym od piątku podróżują m.in. szef SLD Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Wiosny Robert Biedroń i lider Lewicy Razem Adrian Zandberg, odwiedził w niedzielę Bydgoszcz, a następnie Toruń.
Podczas konferencji w Toruniu Czarzasty podkreślił, że lewica nigdy nie była i nie będzie przeciwko wiernym i przeciwko wierze. - Nie jesteśmy w tej sprawie oszołomami, świrami, którzy będą chodzili, opluwali ludzi wiernych, opluwali kler. Mamy do tego racjonalny, spokojny stosunek" – powiedział.
Wskazał, że lewica jest za państwem świeckim i "za całkowitą transparentnością finansowania kleru".
- Zwróciliśmy się swego czasu - jako lewica - o zapytanie, ile środków finansowych jest przeznaczane na polski kler co roku przez władzę państwową i przez spółki Skarbu Państwa. Wiemy, że jest to ok. 8 mld zł. Takie zapytanie poselskie poszło - do tej pory nie mamy, od dwóch lat, na ten temat odpowiedzi. Co jest w tym złego, że lewica się pyta i prosi o transparentność finansowania polskiego Kościoła? My nie mówimy, żeby tego nie robić. My mówimy: my chcemy wiedzieć, w jaki sposób Kościół jest finansowany - powiedział.
"Lewicobus", w którym od piątku podróżują m.in. szef SLD Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Wiosny Robert Biedroń i lider Lewicy Razem Adrian Zandberg, odwiedził w niedzielę Bydgoszcz, a następnie Toruń.
Podczas konferencji w Toruniu Czarzasty podkreślił, że lewica nigdy nie była i nie będzie przeciwko wiernym i przeciwko wierze. - Nie jesteśmy w tej sprawie oszołomami, świrami, którzy będą chodzili, opluwali wiernych, opluwali kler. Mamy do tego racjonalny, spokojny stosunek" - powiedział.
Wskazał, że lewica jest za państwem świeckim i "za całkowitą transparentnością finansowania kleru".
- Zwróciliśmy się swego czasu - jako lewica - o zapytanie, ile środków finansowych jest przeznaczane na polski kler co roku przez władzę państwową i przez spółki Skarbu Państwa. Wiemy, że jest to ok. 8 mld zł. Takie zapytanie poselskie poszło - do tej pory nie mamy, od dwóch lat, na ten temat odpowiedzi. Co jest w tym złego, że lewica się pyta i prosi o transparentność finansowania polskiego Kościoła? My nie mówimy, żeby tego nie robić. My mówimy: my chcemy wiedzieć, w jaki sposób Kościół jest finansowany - powiedział.