- Jeżeli ktoś unika debaty telewizyjnej przed wyborami prezydenckimi, to znaczy, że nie ma programu i nie potrafi go przedstawić - uważa wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty
Czarzasty w programie "Kwadrans polityczny" w TVP jako "tchórzy" określił tych kandydatów na prezydenta, którzy nie chcą debaty telewizyjnej z innymi kandydatami. Zapewnił, że kandydat Lewicy Robert Biedroń jest gotów do takiej debaty.
- Nie chce debaty pan prezydent Andrzej Duda, nie wiem, czy się zgodzi na debatę pani Małgorzata Kidawa-Błońska - odpowiedział, pytany, kto jej unika. - Każdy, kto nie przyjmie debaty, znaczy że: nie ma programu, nie umie go przedstawić, jest nieprzygotowany - dodał Czarzasty. Wicemarszałek przekonywał, że nie chcą pojawić się na debacie ci, którzy boją się, że przeciwnik "zabierze im procenty".